Miejskie Wiadomości - TPS, Kotzi, Dobo

Miejskie Wiadomości - TPS, Kotzi, Dobo

Год
2017
Язык
`Lehçe`
Длительность
223120

Şarkının sözleri aşağıdadır Miejskie Wiadomości , sanatçı - TPS, Kotzi, Dobo çeviriyle birlikte

" Miejskie Wiadomości " şarkısının sözleri

Çevirili orijinal metin

Miejskie Wiadomości

TPS, Kotzi, Dobo

Ceny idą w górę, wpada coraz mniej

Coraz częściej wkurwiony, myślę sobie, że jest źle

Przestój dobija, przecież jeszcze nie tak dawno

Na twarzy z uśmiechem leciałem grubo z bandą

W skrzynce awizo, wezwania nie odbieram

Grzywny z sądu trzeba płacić, plus odróbki jeszcze teraz

Obserwują mnie, pod blokiem za często już nie stoję

Na zawijce, paranoje, na oriencie non-stop, ziomek

Ciągle słyszę, że znajomy ktoś się powalił

W głębi liczę, że nie trafi na mnie, legal się pojawi

Kiedy gadam z bratem mówi «dawaj za granicę»

Jakaś tyrka się znajdzie, w między czasie znów ulice

Ostatnio lokale, opijane smutki, żale

Razem z moim ziomalem, jak się psuje to na amen

Wszystko na raz, długów parę, z dobrą myślą nadal wstaję

Się odwdzięczę ziomek, dzięki i życie płynie dalej

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Z drugiej strony nie ma czasu, nie ma hajsu, trzeba płacić

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Nie klepać w życiu biedy, być wolnym nie na kredyt

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Albo powiedz to co boli, bądź pewny swojej doli

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Byś nie był sam jak kiedyś, jesteś wart musisz wierzyć

Co za, kurwa, nie fart przyszedł razem z nowym rokiem

Cały czas opóźnienia, zarobek spierdala bokiem

Tak jak ziomek przed wyrokiem, trzeba pomagać swoim

Chcemy dużo i szybko, a tu wszystko powoli

Wszystko się pierdoli, wszystko wbrew mojej woli

Trzeba zarobić na chleb, sam się nie nakryje stolik

Marny okruch z niego nigdy mnie nie zadowoli

Trzeba walczyć o honor i pilnować swojej doli

Nie dać się oszukać, będzie dobrze, odpukać

Nie przestane szczęścia szukać, tak jak dobrych rad słuchać

Nie przestane walczyć, zawsze będę robił wszystko

Żeby nie wrócić na tarczy, bo jestem optymistą

Dobrze wiem, że jest ślisko, że trzeba na oriencie

Od ziomka w potrzebie nie odwrócę się na pięcie

Dziś na ostrym zakręcie, jutro wyjdziemy na prostą

Jak zawsze, miejskie wiadomości, na ostro

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Z drugiej strony nie ma czasu, nie ma hajsu, trzeba płacić

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Nie klepać w życiu biedy, być wolnym nie na kredyt

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Albo powiedz to co boli, bądź pewny swojej doli

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Byś nie był sam jak kiedyś, jesteś wart musisz wierzyć

Prawie cały szmal zza miedzy wjebałem w semestr pierwszy

Więcej nie obecny, ale luźniej niż na dziennych

Płacę, wymagam, z fartem w każdej sesji

Większość zdana w zerówkach, przez to jestem mocniejszy

Dorywczo niezłe grosze, też chcę tańczyć w weekendy

Póki co mam stałkę, kreślę swoje projekty

Nigdy nie chcę skończyć jak glony spod

Czytam, myślę, piszę, szukam puenty

Masa informacji, kompresja wiedzy

Regularnie pod ręką płodzę nowe teksty

Ciągle nielegal, więc pieprzę termin

Walczę z notorycznym brakiem pieniędzy

Kryzys kryzysem, musimy wyjść z opresji

By nadal żyć w trybie relaksacji miejskich

Orient na suki puszczone z komendy

Życie, procenty, nagrywki, sensi

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Z drugiej strony nie ma czasu, nie ma hajsu, trzeba płacić

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Nie klepać w życiu biedy, być wolnym nie na kredyt

Zostań, nie idź, zastanów się dwa razy

Albo powiedz to co boli, bądź pewny swojej doli

Pomyśl co trzeba zrobić żeby

Byś nie był sam jak kiedyś, jesteś wart musisz wierzyć

2 milyondan fazla şarkı sözü

Farklı dillerde şarkılar

Çeviriler

Tüm dillere yüksek kaliteli çeviriler

Hızlı arama

İhtiyacınız olan metinleri saniyeler içinde bulun